1.04.2015

ROZDZIAŁ 42

Rozdział dla najwspanialszych anonimków, o których mowa była w poprzednim poście. Dziękuję Wam jeszcze raz! <3 I mam nadzieję, że zostaniecie xx



*VIOLETTA*
VIOLETTA?! DLA LEONA! L.E.O.N.A!
Dopiero po chwili dotarło to do mnie. Uderzyło jak grom z jasnego nieba. Szeroko otworzyłam oczy.
CO?!
Miała być dla Mickie'go... Więc dlaczego wyszła dla Leona?
Zaczęłam chodzić w kółko po pokoju. Łóżko, szafa, biurko, okno, łóżko, szafa...
Po drodze patrzyłam na proste przedmioty codziennego użytku błagając je o odpowiedź. Jednak żadnej odpowiedzi nie otrzymałam.
Więcej zdziałał? Zmienił moje życie prawda. Ale przecież...
Lepiej się z nim czujesz? Jego ramiona..
Napisałam piosenkę myśląc o nim. Gdy mi go brakowało wpadły te słowa...
<>
Oparłam się o toaletkę.
On cie uszczęśliwia?
Nie wiem. Nie wiem. Nic sensownego w głowie. Nic. Pokręciłam głową.
N.
I.
C.
Uderzyłam ręka o powierzchnię drewnianego mebla. Lekko się zatrząsł.
Nagle usłyszałam dzwonek i głos Mickie'go. Spojrzałam w bok i rzuciłam okiem na zegarek. 16. JUŻ?!
- Chwila, kolego- mój ojciec. Muszę zejść na dół za nim zacznie się kolejna awantura. Z Leonem by żadnej nie było..
Spojrzałam w lustro wiszące przede mną. Zobaczyłam zdezorientowaną dziewczynę, nie wiedząca co się dzieje, wychodząc na spacer z chłopakiem, myślami będąc przy zupełnie innej osobie...
Przybrałam uśmiech, by uniknąć jakichkolwiek pytań i  ruszyłam na dół. Chwytając dłoń Mickie'go, wolałabym żeby to była ciepła dłoń Leona... A może ty kochasz Leona?
CO?!

NASTĘPNEGO DNIA
Wchodzę do Studia. Mijam się z Leonem. "Przez przypadek" ściska moją dłoń i posyła ciepły uśmiech. A ja czuję ciepło na sercu. Stanęłam na środku przejścia i patrzyłam się na jego oddalająca się sylwetkę.
- VIOLA HALO- odwróciłam się i ujrzałam drace się do mnie Fran i Cami.
- Tak?- spytałam zdezorientowana.
- Coś taka zapatrzona na Leona?- zapytała zatroskana Camila.
- Dziewczyny..- zaczęłam- jaaa..
Przełknęłam ślinę.
- Chyba go kocham- skończyłam prawie bezgłośnie.
Popatrzyły się na mnie z uśmiechem.
- Tak myślałyśmy. Idealnie do siebie pasujecie.
- Ale to nie takie proste!- załkałam. Zdałam sobie sprawę co powiedziałam i ile krzywdy wyrządzę.
Zaprowadziły mnie do parku.
- Viola, spokojnie, od początku.
Patrzyłam się przed siebie i ubierałam sytuacje w słowa. Wzięłam głęboki wdech.
- Bo miałyśmy napisać piosenki...chciałam napisać dla Mickie'go. Ale...wyszła dla Leona. Cały czas miałam go przed oczami. Opisuje tą sytuację. I nie wiem dlaczego dla niego jest ta piosenka. Mam mętlik w głowie. Nie wiem co czuje.
- Spokojnie- zaczęła Fran- zadam ci pytanie a ty odpowiedz jak najdokładniej.Mów to co podpowiada ci serce. Mickie czy Leon?
- Leon.
- Jak dużo zdziałał?
- Zmienił moje życie.
- Lepiej się z nim czujesz?
-  Tak.
- W każdym momencie, niezależnie od niczego wybrałabyś go?
- Tak.
- Dużo o nim myślisz?
Odpowiadałam jak z automatu.
- Tak.
- Uszczęśliwia Cię?
- Tak.
- Tęsknisz za nim?
- Tak.
- Bardzo?
- Cholernie.
- Za czym konkretnie tęsknisz?
- Silnymi ramionami, najpięknięjszymi oczami na świecie, kojącym głosem, ciepłym torsem, całusami w czoło, dłońmi łapiącymi mnie w talii, bezpieczeństwem w jego ramionach, schowaniem przed całym światem...Nim.
- Kochasz go?
- Tak.
Odpowiedziałam z automatu i...rozpłakałam się. Przytuliły mnie.
- Dziewczyny...on ma dziewczynę...ja mam chłopaka...
- Skąd wiesz czy on nie czuje tego samego?
- Ma dziewczynę, kocha ją!
- Nie byłabym taka pewna..
- Fran..
- Jestem wręcz pewna że czuje to samo. Widzę jak na ciebie patrzy jak uśmiecha się na twój widok...jak...- zaczęła gadać Francesca.
- Fran! Ma dziewczynę, koniec.
- A ty masz chłopaka.
- Co robimy?- zapytała Camila.
- Zostawmy to tak jak jest. Piosenka jest dla Leona, zaśpiewam ja dla Mickie'go. Opisuje mieszane uczucia..Leon jest z Lara, ja z Mickie'm. Każdy szczęśliwy, zero problemów- odparłam.
- Viola..nie możesz ignorować swoich uczuć.
- Nieważne.- wstałam i skierowałam się do Studia.
- VIOLETTA!- usłyszałam pełen złości głos.

1 komentarz:

  1. O matko !!! <333
    Viola sobie zdała w końcu z tego sprawę <33
    Ona go KOCHA xd
    Leon, obudź się!
    Jeju....
    PIĘKNY ROZDZIAŁ <333
    A Viola jak mówi za czym konkretnie tęskni...
    Bosz *.* *.*
    Wspaniały ;**
    Czekam na następny !! <333
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.